Jakieś 15 lat temu, na konferencji w Brazylii, student zadał pytanie: „Jak mogę zarabiać na wolnym oprogramowaniu?”.
Oczywiście istnieje wiele sposobów zarabiania na wolnym oprogramowaniu, ale jeśli dodamy do tego otwarty sprzęt i kulturę, możemy zyskać dużo więcej.
Zacząłem o tym myśleć i robić wstępne założenia. Z czasem znikało coraz więcej kwestii, które wcześniej wstrzymywały ten pomysł, a to, czego się uczyłem, zmieniało model biznesowy i użyteczność całości.
Obecnie projekt ma pomagać studentom informatyki i inżynierii komputerowej zarabiać pieniądze do pokrycia wydatków na utrzymanie w czasie studiów.
W niektórych krajach Ameryki Łacińskiej koszt studiów dla zdolnych studentów jest niewielki lub zerowy. Jednak wiele osób, które ciężko pracują w szkole i zdają egzaminy wstępne, nie może sobie pozwolić na studiowanie, ponieważ ich rodziny są zbyt biedne, aby zapłacić za mieszkanie, Internet, komputery, książki i transport.
Studenci często pracują, próbując pomóc swoim rodzinom i zarobić wystarczająco pieniędzy, aby opłacić rachunki. Dlatego w wielu przypadkach najstarsze dziecko nigdy nie studiuje, a młodsze tak. To straszna zbrodnia. Społeczeństwo nie dostaje najlepszych studentów, tylko najbogatszych.
Projekt został pomyślany tak, aby pomagać studentom, którzy już coś wiedzą o komputerach (np. od lat naprawiali je w rodzinie i wśród przyjaciół), ucząc ich, jak prowadzić własne firmy, kiedy jednocześnie studiują lub uczą się w szkole średniej.
Szacujemy, że pracując jedynie 24 godziny w tygodniu, studenci mogą zarobić wystarczająco, aby przeżyć, a przy tym zdobędą więcej doświadczenia z komputerami (czym są zainteresowani), zamiast przerzucać hamburgery czy obsługiwać gości w hotelu (uwaga: nie ma absolutnie nic złego w tych zawodach, po prostu ci studenci nie chcą zdobywać takiego doświadczenia, ponieważ te rzeczy ich nie interesują i najprawdopodobniej nie będą miały związku z ich dalszym rozwojem zawodowym).
Studenci mogą uczyć się przez pięć lat, zamiast czterech, ale przynajmniej uzyskają stopień naukowy i doświadczenie z komputerami oraz prowadzeniem własnej firmy.
Projekt zaprojektowano tak, aby był darmowy dla studentów, podpowiadał co robić, dawał dostęp do mentorów i modele biznesowe. Studenci mogą prowadzić sprzedaż i wsparcie dla swoich klientów oraz tworzyć społeczność, w której będą sobie pomagać.
Prowadziliśmy kilka edycji pilotażowych. Nauczyliśmy się od uczestników, że model „jedynie usługowy” to nie jest to, czego chcą. Potrzebują „produktu”, który mogliby sprzedawać i do niego dołączać usługi.
Stworzyliśmy cztery produkty i zaczniemy je wprowadzać w Argentynie i Brazylii na początku 2021 roku. Mamy 100 uczniów kończących szkoły średnie w Argentynie, 25 studentów na uniwersytetach w zachodniej Brazylii i jeszcze więcej w północnych stanach Brazylii. Sprzęt jest już ukończony i można go kupować. Oprogramowanie powstało i jest na wolnej licencji.
Nasz produkt to punkt sprzedaży (POS) i system planowania zasobów przedsiębiorstwa (ERP) zbudowany z łatwo dostępnych, niedrogich części. Jeśli byliście ostatnio w sklepie spożywczym lub w McDonald’s, widzieliście taki system POS/ERP, ale zwykle pracuje on na zamkniętym oprogramowaniu i jest bardzo drogi.
Przez to, że takie systemy są bardzo drogie, wiele małych sklepów nie może ich używać. Ponieważ jest to oprogramowanie własnościowe, klienci nie mogą go w łatwy sposób modyfikować lub rozszerzać.
Mam przyjaciela, który prowadzi restauracje. Jeden dzień w miesiącu musi spędzać na przepisywaniu rachunków od dostawców do systemu. Jeśli system byłby otwarty, mógłby pozbyć się formatowania rachunków (otrzymuje je przez pocztę elektroniczną) i przesłać je do systemu. Jednak zamknięty moduł od dostawcy ERP, który by to umożliwiał, kosztuje 40,000 amerykańskich dolarów, więc woli robić to ręcznie.
Kiedy zaczniemy wydawać nasze systemy POS/ERP, pójdę do niego i zaproponuję pomoc w przeniesieniu z zamkniętego systemu na system FOSS, oparty na Odoo, dzięki czemu uzyskamy tańsze i bardziej elastyczne rozwiązanie oraz zapewnimy pracę lokalnym programistom, którzy będą go wspierać.
Inną rzeczą, w jakiej mogę pomóc mojemu przyjacielowi, jest stworzenie niedrogich, podręcznych terminali do zamówień, za mniej niż 3,000$, co jest ceną terminala od korporacji.
W czasach COVID-19 i załamania rynku pracy, kiedy małe sklepy i restauracje próbują ponownie stanąć na nogi, ludzie zajmujący się FOSSH mogą otwierać własne firmy, dostarczając tego typu produkty.
W końcu, jeśli działa to w Argentynie i Brazylii, może też działać w innych miejscach, gdzie wiele osób ledwo wiąże koniec z końcem. Niektóre części Stanów Zjednoczonych z pewnością się do takich miejsc zaliczają. nnn
Jon „maddog” Hall jest autorem, wykładowcą, informatykiem i jednym z pionierów Wolnego Oprogramowania. Od 1994 roku, kiedy po raz pierwszy spotkał Linusa Torvaldsa i ułatwił przeniesienie jądra na systemy 64-bitowe, pozostaje orędownikiem Linuksa. Obecnie jest prezesem Linux International®.