Ostatnie „hurra!”

Opublikowane:

04.08.2025

Wspomnienia o USENIX ATC przed pięćdziesiątą, ostatnią konferencją w lipcu 2025 roku.

Wspomnienia o USENIX ATC przed pięćdziesiątą, ostatnią konferencją w lipcu 2025 roku.

W ostatnim czasie mój stary przyjaciel i podobnie jak ja były pracownik Bell Labs skomentował mój wpis na Facebooku na temat pięćdziesiątej (i ostatniej) konferencji ATC (Annual Technical Conference) organizacji USENIX (usenix.org).

Dla tych, którzy nie znają USENIX, powiem, że wspiera ona badania nad zaawansowanymi systemami przetwarzania. Chociaż często skupiali się na Uniksie i systemach uniksowych, to wspierali też badania dotyczące innych systemów operacyjnych, koncentrując się na zarządzaniu pamięcią, nowych systemach plików, sieciach i innych elementach.

Zachęcali do recenzowania prac badawczych i prezentowania ich na otwartych dla wszystkich konferencjach. Przez jakiś czas pobierali opłaty za dostęp do tych prac, ale w 2008 roku otworzyli swoje zasoby dla wszystkich w Internecie.

Ich konferencje zawsze były skupione na konkretach. Dotyczyły bezpieczeństwa i prywatności. Jedną z większych i (moim zdaniem) lepszych konferencji na temat administrowania systemem była LISA (Large Installation System Administration), którą (niestety) zakończono w 2021 roku.

Nie uczestniczyłem w pierwszych kilku wydarzeniach USENIX, które zaczęto organizować w 1975 roku. W tamtym czasie programowałem mainframe’y IBM-a w języku asemblera. Kiedy jednak w 1980 roku zacząłem korzystać z Uniksa, pracowałem na stanowisku administratora systemów w AT&T Bell Laboratories z systemem operacyjnym, którego nigdy wcześniej nie używałem. Wiedziałem, że Unix wyszedł z Bell Labs oraz że będę miał dostęp do kodu źródłowego całego systemu i ludzi, którzy go napisali.

Szybko się uczyłem, głównie dlatego że używałem już wcześniej wielu innych systemów operacyjnych i przez trzy lata uczyłem o ich projektowaniu w Hartford State Technical College. Znajomość podstaw interakcji sprzętu z systemem operacyjnym pomogła mi nauczyć się Uniksa, a dostęp do dzienników technicznych i dokumentów Bell Labs pozwolił mi zapoznać się z zamysłem twórców.

Nie tylko z Bell Labs wychodziły na świat dobre rzeczy. Twórcy oprogramowania BSD z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley, ludzie z Carnegie Mellon, MIT i innych uniwersytetów oraz firm, które korzystały z Uniksa w jego wczesnych dniach, spotykali się na USENIX, aby dyskutować o różnych usprawnieniach, które inni mogliby implementować w swoim oprogramowaniu.

To na USENIX uczestnicy przywozili 9-ścieżkowe taśmy (przed Internetem), aby kopiować oprogramowanie jeden od drugiego. USENIX udostępniał pomieszczenia z terminalami, aby można było czytać swoje e-maile (zanim pojawiły się laptopy i Wi-Fi). USENIX posiadał recepcje, gdzie można było rozmawiać (z piwem lub winem w ręku) z ludźmi tworzącymi kod, z którego na co dzień się korzystało – szanowałem ich nie tylko za ten kod, ale też za to, jakimi byli ludźmi.

USENIX, podobnie jak DECUS (Digital Equipment Computer Users’ Society), o którym wcześniej pisałem, był miejscem, w którym ludzie LGBTQ+ byli mile widziani. Uczestnicy i pracownicy USENIX nie interesowali się życiem osobistym innych – każdy był traktowany na równi.

Pamiętam wizytę w jednym z pokoi dla uczestników, gdzie trzeba było ustawić mały „sklepić”, aby sprzedawać wczesne kolekcje wolnego i otwartego oprogramowania (FOSS) na płytach CD. W pomieszczeniu były świece, łagodna muzyka i serwowano wino, kiedy ludzie przeglądali kolekcje płyt z nazwami takimi jak „Orzechowy Potok” i „Najlepsze Wolne Oprogramowanie” oraz książki z Fundacji Wolnego Oprogramowania i serię ze zwierzętami O’Reilly’ego.

Chociaż pierwszy raz spotkałem Linusa na konferencji DECUS w maju 1994 roku, to na ATC w Bostonie nakłoniłem go do podpisania formularza „Wypożyczenia produktu” systemu DEC Alpha, zapewniając go, że nigdy nie wdziałem, aby system tak wypożyczony kiedykolwiek wrócił do DEC. Pamiętam, że podpisał ten formularz z hot dogiem w jednej ręce.

Z kolei na innej konferencji USENIX, w Bostonie, miałem zaszczyt, jako przewodniczący komisji przyznającej nagrody USENIX, nadzorować przyznanie nagrody STUG (Software Tools Users Group) i nagrody za całokształt osiągnięć (The Flame) Douglasowi McIlroyowi, który kierował działem Bell Labs, dzięki czemu Ken Thompson i Dennis Ritchie (oraz wiele innych osób) mogli prowadzić swoje badania. Doug, oprócz wielu innych rzeczy, stworzył „potoki i filtry” oraz napisał niektóre z pierwszych poleceń Uniksa.

Jest tego dużo więcej, ale najważniejsze jest to, że to USENIX (w 1997 roku, kiedy zasiadałem w komisji programowej ścieżki „USELINUX”) połączył USENIX-a i Linuksa.

Byłem w radzie dyrektorskiej USENIX przez sześć lat. Potrzeby społeczności Linuksa odciągnęły mnie od tej służby, ale zawsze będę pamiętał wspaniałe chwile na wydarzeniach USENIX i pracę z ich ludźmi oraz gośćmi.

Jon „maddog” Hall jest autorem, wykładowcą, informatykiem i jednym z pionierów Wolnego Oprogramowania. Od 1994 roku, kiedy po raz pierwszy spotkał Linusa Torvaldsa i ułatwił przeniesienie jądra na systemy 64-bitowe, pozostaje orędownikiem Linuksa. Obecnie jest prezesem Linux International®. 

Autor: Jon „maddog” Hall

Aktualnie przeglądasz

Sierpień 2025 - Nr 258
LM258_Aug-2025

Top 5 czytanych

Znajdź nas na Facebook'u

Opinie naszych czytelników

Nagrody i wyróżnienia